Rozdział 8

Rozdział 8

***Leon***

Viola była zaskoczona tym że przygotowałem wieczór filmowy. Wybrałem oczywiście horror. Podczas filmu Vils próbowała być twarda ale jej nie wychodziło. Pod koniec filmu tuliła się do mnie. Oł jeah Verdas 1:Castillo 0. Po skończonym filmie zaczęliśmy patrzeć sobie w oczy i zbliżać się do siebie. W końcu stało się pocałowaliśmy się. Pocałunek na początku był delikatny, a później stał się bardziej namiętny. Po około 5 minutach oderwaliśmy się od siebie i z uśmiechami patrzyliśmy w oczy. Ponieważ było już późno postanowiliśmy iść spać. Poszliśmy do mojego pokoju i położyliśmy się na łóżku. Zaczęliśmy rozmawiać. Po pół godziny Viola usnęła ja też postanowiłem iść spać.

***Rano***

Obudził mnie dzwoniący telefon. Odebrałem. Okazało się że odwołali nam dziś lekcje. Postanowiłem jeszcze iść spać.

***Jakiś czas później***

Obudziłem się i zobaczyłem, że Villu jeszcze śpi postanowiłem zrobić jej śniadanie do łóżka. Wyswobodziłem się z objęć ukochanej i zszedłem do kuchni. Postawiłem na naleśniki z bitą śmietaną i truskawkami. Po około pół godziny śniadanie było gotowe. Włożyłem wszystko na tace i zaniosłem do mojej sypialni. Postawiłem tacę na stoliku obok łóżka i usiadłem obok mojej księżniczki. Pocałowałem lekko jej policzek, a po chwili jej cudne paczadełka otworzyły się i ujrzałem piękne morze czekolady.

-Witaj księżniczko-powiedziałem.

-Hej-odpowiedziała i usiadła.

-Proszę twoje śniadanie-powiedziałem i podałem jej tace.

-Dziękuje, zjesz ze mną?-zapytała z nadzieją.

-Z wielką chęcią-odpowiedziałem i zacząłem jeść jednego naleśnika.

Po 15 minutach śniadanie było zjedzone. Postanowiłem że zabiorę dziś Villu w pewne miejsce......

No hej, powracam z rozdziałem.

Przepraszam was za to że jest on dopiero dziś ale

wczoraj dopadło mnie totalne lenistwo.

Na dodatek dziś mój telefon wylądował w toalecie

i właśnie teraz leży w ryżu.

Tsaa.

A teraz wróciłam z treningu i dodaję rozdział

jedząc bułkę z lukrem.

Następny rozdział nie wiem. A co do tego to:

-Macie Leonette

-Romantyczny wieczór

Ale cieszcie się póki możecie niedługo

ich spokojne życie nie będzie

takie kolorowe.

Rozdział dedukuję Królik Królik.

Przypominam O KONKURSIE.

I zostawcie komy pod poprzednim postem.

Besos:-*

Kate