Rozdział 7 ,,Debil"

Rozdział 8
Od tamtych wydarzeń minął tydzień. Od tygodnia jestem dziewczyną Leona. Tak, wreszcie. Właśnie leżę w łóżku i patrzę na Leona, który słodko śpi. Jest godzina 10. Słońce pięknie świeci. Na pewno jest ciepło. Naglę czuję na moim policzku usta Leona. O obudził się.
-Cześć kochanie-mówi.
-Hej-odpowiadam.
-Jak długo mi się przyglądasz?-pyta i muska moją szyję.
-Nie długo-mówię.
-Co powiesz na pójście dziś na plaże?-pyta.
-Dobry pomysł-mówię i wstaję z łóżka. Biorę potrzebne rzeczy i kieruję się do łazienki. Gdy już się w niej znajduję wchodzę pod prysznic i myje włosy. Wychodzę spod prysznica i robię delikatny makijaż. Suszę włosy, zakładam kostium kąpielowy i inne ciuchy. Cały mój dzisiejszy strój wygląda tak. Schodzę na dół do kuchni i zastaję tam Leona. Jest już gotowy i przygotowuje śniadanie. Podchodzę i przytulam go od tyłu. On odwraca się do mnie i całuję moje usta z czułością. Nagle łapię i podnosi mnie za pośladki. Sadza na blacie dalej całując. Jedną ręką trzyma moją twarz, a drugą masuję moje udo.
-Leon mieliśmy iść na plażę- mówię delikatnie go odpychając.
-No okej ale twoje usta są tak kuszące-mówi smyrając nosem moją szyję.
Schodzę z blatu i razem z Leonem jemy śniadanie. Po skończonym posiłku kierujemy się do samochodu i ruszamy w stronę plaży. Po 15 minutach jesteśmy na miejscu. Wychodzimy z samochodu i idziemy.


Jesteśmy już na plaży dobre 3 godziny. Ja cały czas leże i się opalam, a Leon pluska się w wodzie.
-Hej piękna, dawno się nie widzieliśmy-słyszę jego głos i zamieram.
-Czego tu szukasz Matt?-pytam szorstko.
-Przychodzę do mojej dziewczyny-mówi i chce mnie pocałować. Ja jednak zręcznie unikam go.
-Wyjaśnijmy sobie coś, po pierwsze nie jestem twoją dziewczyną tylko Leona, po drugie nie dotykaj mnie i po trzecie wypier*alaj-warczę.
W tym momencie podchodzi do nas mega wkurzony Leon. Jest źle.
-Co się tu dzieje?-warczy.
-Leon to nie tak jak myślisz-mówię. On pakuję swoje rzeczy i idzie w stronę samochodu. Ja jak burza zbieram swoje rzeczy i biegnę za nim.
Nie ma go odjechał. Zostawił mnie na plaży. Debil...



Witam.
Zabijajcie mnie śmiało.
Jestem jednym wielkim leniem.
Tak więc zabijać.
Następny post na 1000000%
JUTRO!
Tak, a jak nie to dać mi kopa w dupe.
Tak więc nie przedłużam.
Kocham Was!
Rozdział dedykuję Patty!
Besos:-*
Kate

Komentarze

  1. Super super rozdział!!! Ale Leon zazdrośnik!! <3 :D
    Nie zabiję cię! :D
    Czekam na jutrzejszy rozdział!

    OdpowiedzUsuń
  2. Zajebisty.
    Leon idioto gdzieś pojechał?!
    Nie ufa jej! Yghhh.
    Matt. Spadaj koleś!
    Miało być tak fajnie.
    Czekam na next :*
    Buziaczki :* ❤

    Maddy ❤

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję za dedyka.
    Rozdział piękniutki.
    Leon debil. Zostawił ją samą na plaży.
    Nawet nie dał dojść jej do słowa.
    Opierdzieliła Matta a Leon się obraża. Za co? Za to, że powiedziała, że jest dziewczyną Leona.
    Czekam na next.
    Pozdrawiam Patty;*
    Buziaczki♥♡♥

    OdpowiedzUsuń
  4. O nieeeee Matt -.-
    Leon zazdrośnik... Jak slodko 😍 ale bez przesady, Leon zwariowałaś? Co ci ?! Przeciez Violka nic złego nie zrobila !!!
    Mam nadzieje ze wszystko się wyjaśni i znowu będzie happy Leonetta 😁
    Cudowny rozdział :*

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty