Rozdział 7 cz.2 ,,Kolacja"

Rozdział 7 cz.2
Rozdział Dedukuję Mojej Nowej Fance Zuzi
******Następnego dnia******Villu
Jest 12 i właśnie się pakuje na Tenefyfe. Spakowałam się ledwo w 2 duże walizki, na szczęście lecimy prywatnym samolotem Leona. Co do Zac'ka zostaje u babci na cały miesiąc, w sumie ma bliżej do szkoły. Po niecałych 2 godzinach byłam gotowa. Poszłam się jeszcze szybko przebrać. Odświeżyłam się i założyłam to:



###Dwa dni póżniej###Villu
Już od wczoraj jestem na wyspach Kanaryjskich. Jest tu mega gorąco. Zaraz idziemy na obiad, założyłam to:
i zeszłam na do holu gdzie czekał na mnie już Leoś. Wyglądał mraśnie. Po obiedzie poszliśmy na spacer, chodziliśmy po parku tańcząc i śpiewając różne piosenki. Ludzie patrzyli się na nas dziwnie ale nam to nie przeszkadzało. Co z tego że to mój szef i tak go kocham. Może pomyślicie że to nie możliwe zakochać się od tak ale jak widać można. Po powrocie do domu Leon powiedział że mam iść i wziąć kąpiel, a później zejść na dół. Po godzinie byłam gotowa założyłam to:
i poszłam w kierunku schodów. W pomieszczeniu panował pół mrok, zapalone były tylko świeczki o zapachu czekolady. Na każdym schodku były rozsypane płatki róż. W jadalni zastałam przystrojony stół. To wszystko wyglądało pięknie. W pewnym momencie poczułam ręce obejmujące mnie od tyłu i te cudowne perfumy należące tylko do jednej osoby. Staliśmy tak chwile po czym MÓJ Leoś zaprowadził mnie do stołu i zjedliśmy kolację. Po niej wyszliśmy na taras i oglądaliśmy zachód słońca i falujące morze. Nagle zaczęliśmy się namiętnie całować i przenieśliśmy a tam wiadomo co się stało.



Noooo Hejooo. Jestem wracam w poniedziałek 27 a wróciłam w w czwartek 23. Ale najpierw miałam straszny stres, później wyjazd do Wawy, później mi się nie chciało pisać to znaczy obrabiać bo miałam go napisanego, a później dostałam załamki i już mówię wszystko po kolei. Tak jak myślałam na wyjeździe miałam wenę i nabazgrałam takie cóś. A teraż mam doła a czemu? Temu że nie wiem czy ktoś w ogóle mnie czyta niby wyświetlenia są i za to baaaardzoooo dziękuje ale komentarze są tylko od moich przyjaciółek, nawet jakiegoś negatywnego od anonima nie ma i to dołuję. Nawet nie wyobrażacie sobie jaki mam Uśmiech jak widzę jakikolwiek komentarz. Na dodatek poznałam moją fankę i jest ona wspaniała i to jej dedykuję ten rozdział Zuziu. Odnalazła mnie przez aska. Możecie zrobić to samo Jak coś to KasiaXd19 jutro w następnym poście pojawi się link do niego. Ogólnie dziękuje za komy. No cóż kończę bo się rozpisałam. I mówię ten rozdział jest jedną wielką klapą i był obrabiany jakieś 500 razy. Kocham Was.
Besos :-*
Kate.

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty