Rozdział 5 ,, My jesteśmy razem"



Rozdział 5
*****Martina*****
Nie wiedziałam co mam powiedzieć Jorge. Zaskoczył mnie i to bardzo tym pytaniem. W sumie to ja też czułam się magicznie i też podoba mi się od dawna ale nie wiem czy mogę znowu zaufać jakiemuś chłopakowi po Jamsie*. Ale może powinnam spróbować? Zaryzykuje, gorzej jak on okaże się taki sam.
-Tak zostanę twoją dziewczyną-powiedziałam i się do niego przytuliłam- na dodatek powiem Ci że ty mi się też podobasz od bardzo dawna.-dopowiedziałam.
-A teraz zamknij oczy- powiedział Jorge- zaufaj mi- kontynuował a ja zrobiłam to o co mnie prosił- wyobraź sobie teraz najpiękniejsze miejsce na świecie i teraz brakuje tylko już tego-oznajmił i mnie pocałował. To było coś magicznego. Gdy się od siebie oderwaliśmy patrzyłam w jego oczy i widziałam w nich miłość i to prawdziwą.
-Pora wracać- powiedziałam- ale mam nadzieje że mnie jeszcze tu przyprowadzisz- dopowiedziałam z uśmiechem.
-Oczywiście, dla mojej księżniczki wszystko- powiedział i mnie pocałował.

*****Ldovica*****
-Ej jak myślicie udał nam się podstęp?- zapytałam ciekawa.
-No jasne Jorge przysłał mi wiadomość że już wracają  i że mają jakąś nowinę- odpowiedział Rugg.
-Ciekawe jaką?- zapytała Mechi.
-No właśnie ciekawe?- rozmyślałam.

Po 5 minutach do naszego pokoju wparowali szczęśliwi Jorge i Tini, trzymając się za ręce.
-Kochani my jesteśmy razem- powiedziała Tini.
-No to gratuluje- powiedziałyśmy wszystkie razem.
-Wy tu zostaniecie wszyscy na noc?- spytał Jorge z błagalnym spojrzeniem. Za co dostał w bok od Tinki.
-Tak jasne idźcie do Ciebie do pokoju i się sobą nacieszcie- powiedziała uśmiechnięta Mechi i podała Tini torbę ze spakowanymi ciuchami na noc.
-Ej jak wy…. skąd wiedziałyście?- zapytała Tinka.
-No wiesz hi hi- odpowiedziałam i zachichotałam.
- No to my spadamy- powiedział z bananem na twarzy Jorge.

***Pokój chłopaków*** Jorge
-No to co Tinka, obejrzymy coś?- spytałem.
-No okej- powiedziała- ale najpierw się przebiorę w piżamę, daj koszulkę- dodała.
-Po co Ci ona?- zapytałem ciekawy.
-No bo ona ma twój zapach- zaśmiałem się i podałem jej moją luźną koszulkę.
Po 30 minutach wyszła ubrana w bieliznę i moją koszulkę, która sięgała jej do połowy ud.
Włączyłem film i usiadłem na kanapie obok Tini. Dziewczyna wtuliła się w mój nagi tors[od autora: Jorge w między czasie zdążył się przebrać].
Oglądałyśmy film już około godziny, film był nudny więc postanowiłem go wyłączyć. Tak jak postanowiłem, tak też zrobiłem i zająłem się Tini. W pewnym momencie się ode mnie i miała nie za ciekawą minę.
-Musimy pogadać- powiedziała.

$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$
Hej jestem już po wycieczce i wypoczęłam. I przedstawiam rozdział nr. 5. Mam nadzieje że wam się podoba. I liczę na komentarze. Kasia. J
KOMETUJESZ=MOTYWUJESZ

Komentarze

  1. Świetny! Chcę następny! Oj ten Jorge! Ciekawe co na to Tini? <3 *-*

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty