Rozdział 4 ,, Zostaniesz moją dziewczyną?"
Rozdział 4 ,,Zostaniesz moją
dziewczyną?”
*******Martina********
Jorge
zaskoczył mnie tym pytaniem.
-Wiesz, nie
jestem pewna- odpowiedziałam- ale okej, o której?
-Dziękuję,
pomyślałem o 14 pasuje Ci?- spytał.
-Tak jasne.
-To do 14-
powiedział i pocałował mnie w policzek.
^^^^godzina
13.00^^^^Martina
Mam jeszcze
godzinę do przyjścia Jorge. Postanowiłam wziąć prysznic. Po wyjściu wysuszyłam
włosy i uczesałam je w zgrabną kitkę. Postanowiłam, że lekko pomaluje oczy
różowym cieniem i usta błyszczykiem. Ubrałam się w to:
Gdy
skończyłam się szykować była już 13.58. <Idealnie>- pomyślałam. Nim się obejrzałam
usłyszałam pukanie do drzwi. Poszłam otworzyć.
*****Jorge*****
Gdy zapukałem
do drzwi, po chwili otworzyła mi Tini. Była ubrana skromnie ale pięknie.
-Wyglądasz
pięknie- powiedziałem.
-Dziękuję-
idziemy?
-Jasne.
Wyszliśmy na
dwór i stanęliśmy przed bryczką. Tini była zadowolona. Wsiedliśmy i
pojechaliśmy do tajemniczego miejsca.
^^^^^Martina^^^^^
Dojechaliśmy
na piękną łąkę. Jorge jak dżentelmen pomógł mi wysiąść i zaprowadził na koc.
-Tu jest
pięknie- powiedziałam i go przytuliłam.
-Wiem to
miejsce jest dla mnie ważne- powiedział tajemniczo.
-Dlaczego?- zapytałam
ciekawa.
-Tutaj jak
byłem mały poznałem piękną dziewczynę, miała brązowe włosy i czekoladowe oczy. Przychodziła
tu z rodzicami i bratem. Strasznie ją lubiłem cały miesiąc tu była. Później
wyjechała, tak samo jak ja.- powiedział, a mi przypomniał mi się ten park jak w
wieku pięciu lat przyjechałam z rodzicami i poznałam jakiegoś chłopca.
-A czy
uwierzysz jak Ci powiem, że to byłam ja?
-Czyli
jednak znaliśmy się wcześniej- powiedział i się zaśmiał.
Zaczęliśmy jeść
przysmaki przygotowane przez Jorge.
*****Jorge*****
-Tini, bo ja
chciałem się Ciebie spytać czy nie zostałabyś moją dziewczyną?- zaczął nie
pewnie- bo ja wtedy przy tym pocałunku czułem się niesamowicie i tak naprawdę to
już od dłuższego czasu mi się podobasz.- dokończył, a ja nie wiedziałam co
odpowiedzieć.
-………..
&&&&&&&&&&&
Siemka pamiętacie
mnie jeszcze? Na początku chce was przeprosić za to że przez tydzień nic nie
dodałam ale jak się pewnie domyślacie BYŁA SZKOŁA. I miałam kartkówki, bo
zbliża się wystawienie ocen. A na dodatek w środę wyjeżdżam na wycieczkę i
wracam w piątek. Co do rozdziału to jestem z siebie dumna bo rozdział mi się podoba
co u mnie jest rzadkie. Następny rozdział nie wiem kiedy ale liczę na jedno na
dużo komentarzy. A co do wycieczki to nie wiem jak tam będzie z Internetem i
czy będę miała możliwość dodania czegoś. I jeszcze dziękuję za wyświetlenia. Kocham
Was. Kasia. Pa pa. :* J.
No i dobrze , że jesteś z siebie dumna bo rozdział wyszedł Ci prześwietnie !!! Czekam na następny !!!!
OdpowiedzUsuń