Rozdział 6 ,,MOJA księżniczka"
Rozdział 6
*****Tini*****
-Occo
chodzi?- spytał jąkając się.
-Spokojnie,
chciałam Ci tylko powiedzieć że mój poprzedni chłpoak James był
świnią i wiele przez niego przeszłam. I bardzo bym tego nie
chciała przechodzić z Tobą. Nawet był taki okres że chciałam
się zacząć ciąć ale w ostatniej chwili powstzrymała mnie Mechi.
Kocham Cie i to bardzo ale nie mam zbyt dobrej opini o chłopakach.-
zakonczyłam swój monolog.
-Ja
tez Cie bardzo kocham i nie pozwolę żeby ktokolwiek Cię
skrzywdził. Jesteś dla mnie najważniejsza.- powiedział i się
uśmiechnął. Zbliżyłam się do niego i wbiłam w jego usta.
Całowaliśmy się już z dobre 5 minut ale musieliśmy się od
siebie oderwać bo zabrakło na tchu. Było już po północy a mi
się chciało strasznie spać. Położyłam się na łóżku Jorge i
poklwpałam miejsce obok siebie żeby on też się położył. Zrobił
to co chciałam i już po chwili odpłynełam daleko do krainy snów.
*****Jorge*****Rano
Obudziłem
się około 9. Spojrzałem na śpiącą na moim torsie Tini.
Wyglądała tak słodko jak spała. Ale niestety musiałem ją
obudzić. Zacząłem delikatnie muskać jej szyje, na co ona zaczęła
otwierać swoje piękne oczęta. Ziewnęła zaspana i dała mi całusa
w polik. Wstała i podeszła do szafki wyciągnęła z niej szklankę
i wodę po czym wlała ją do szklanki i wypiła do dna. Nie miałem
ochoty schodzić na śniadanie więc postanowiłem wysłać Tinkę do
łazienki a sam zamówić nam śniadanie. Tak jak myślałem tak też
zrobiłem. Niecałe 15 minut później śniadanie było gotowe. A 5
minut później MOJA księżniczka była gotowa. Zjedliśmy
śniadanie i postanowiliśmy pójść na miasto Martina poszła do
swojego pokoju się uszykować, a ja zostałem w swoim i wszedłem na
Facebooka. Zobaczyłem na nim parę ciekawych rzeczy i się
zaczytałem. Po 20 minutach przyszła Tini już gotowa i ruszyliśmy
przed hotel. Złapaliśmy taksówkę i pojechaliśmy do centrum .
Tinka wyciągnęła mnie na zakupy i po 2 godzinach znudziło mi się
i się jej zapytałem:
-Ile
jeszcze będziemy łazić po tych sklepach?
-Nie
wiem ale jak masz coś ciekawszego do roboty to słucham-powiedziała
oglądając jakąś sukienkę.
-To
może?.......
&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
Dam
Dam Dam. Przed wami prezentuje się rozdział 6. Ogólnie jestem
Happy. Mój blog ma już miesiąc(skończył we wtorek) i 360
wyświetleń. Miał wtedy pojawić się one shot ale niestety jest
szkoła. A teraz rozdziały będą się pojawiać cześciej bo
sprawiłam sobie lapka. A więc te rozdział jest dedykowany LODUSI
. Dziękuje Ci za komentarz pod ostatnim
rozdziałem. A co do rozdziału to średnio mi się podoba. Jak
myślicie co wymyśli Jorge? Next może jutro albo najpóźniej w
niedziele. Kocham Was Pa Pa. Kasia :)
Rozdział jak zwykle super ❤❤❤ i nwm motocros ?
OdpowiedzUsuńŚwietny! Dziękuję ci za dedyk :*
OdpowiedzUsuńŚwietny! Dziękuję ci za dedyk :*
OdpowiedzUsuń